Tak naprawdę ubezpieczyć można wszystkich i wszystko – wystarczy tylko podpisać stosowną umowę i regularnie wpłacać pieniądze na polisę. Czy ubezpieczenie noworodka może się przydać, skoro każde dziecko ma zagwarantowane ubezpieczenie z ramienia swoich rodziców? Okazuje się, że tak, ponieważ ubezpieczenie na NFZ nie gwarantuje stuprocentowej opieki zdrowotnej.
Czego NFZ nie zrefunduje
Gdy tylko dziecko się narodzi, należy zgłosić je do ubezpieczenia na NFZ. Dzięki temu zostanie objęte opieką zdrowotną do 18. roku życia. Oznacza to w praktyce, że szczepienia, badania kontrolne, wizyty u lekarza rodzinnego, specjalisty czy zabiegi różnego rodzaju dziecko będzie miało przeprowadzone za darmo. W Polsce problematyczny jest jednak zakres usług świadczonych przez NFZ. Okazuje się, że fundusz ten nie refunduje wszystkich leków ani wszystkich terapii. W przypadku bardzo skomplikowanych chorób, na przykład wad genetycznych, rodzice muszą poszukiwać leczenia na własną rękę i samodzielnie je opłacać. Dodatkowo istnieją także limity przyjęć u specjalistów na NFZ, co sprawia, że na specjalistyczne wizyty lub zabiegi trzeba czekać czasem miesiącami, a nawet latami! W sytuacji kosztownego leczenia czy konieczności długotrwałej rehabilitacji bardzo często rodzice pozostają bez środków do życia, gdyż leczenie pochłania wszystkie ich pieniądze oraz czas – nie mają więc kiedy zarabiać pieniędzy!
Noworodek – idealny do ubezpieczenia na życie
Ubezpieczenie noworodka z punktu widzenia firm ubezpieczeniowych jest bardzo korzystne dla rodziców. Noworodek ma przed sobą jeszcze 18 lat życia, które może przebiec w różny sposób, a zatem wszystko jeszcze może się w tym życiu wydarzyć. Jednocześnie jest niczym biała, czysta kartka – nie ma żadnych powodów, by przypuszczać, że rodzic zechce wyłudzić pieniądze z ubezpieczenia, np. zgłaszając do niego ciężko chore dziecko, gdy już występują pierwsze objawy choroby. Niestety w akcie desperacji po diagnozie dziecka rodzice uciekają się i do takich drastycznych kroków. W przypadku noworodków ubezpieczalnie biorą ten fakt pod uwagę i w przyszłości będą dużo bardziej skłonne do wypłaty ubezpieczenia. Osoby, które w przyszłości planują zostać rodzicami, powinny też pomyśleć o ubezpieczeniu na życie swojego maleństwa także z innych powodów.
Ubezpieczenie i oszczędzanie
Ubezpieczenie noworodka oszczędnościowe łączy w sobie polisę na życie dziecka z rachunkiem oszczędnościowym. Noworodek od pierwszych miesięcy życia jest nim objęty, a zatem rodzice śpią spokojniej, wiedząc, że zapewnili swojemu maleństwu ochronę pod każdym możliwym względem. Dodatkowo do swojej pełnoletniości ma jeszcze 18 lat, jest to zatem szmat czasu, aby uskładać bardzo przyzwoitą sumkę na koncie ubezpieczeniowym dziecka. Przy wpłatach rzędu 100 złotych rocznie, nieobciążających zbytnio budżetu większości młodych rodziców, daje to oszczędności 1200 złotych rocznie, czyli ponad 21 tysięcy złotych po 18 latach! Oczywiście warto pomyśleć o większych wpłatach – w czasie powszechnych wypłat 500+ odkładanie tych pieniędzy na konto przez całe wczesne życie dziecka będzie skutkowało zgromadzeniem pieniędzy wystarczających, by nazbierać na kawalerkę dla dziecka – jednocześnie nie rezygnując z żadnych przyjemności w życiu i traktując te pieniądze jako coś ekstra!
