Lampy owadobójcze – jak działają, kiedy przydadzą się najbardziej oraz czy warto w nie zainwestować?

0
1065

Owady, a w szczególności komary, potrafią być niesamowicie irytujące. Z problemem tym spotykamy się głównie w okresie letnim. To wtedy doświadczamy sytuacji, w których obecność owadów jest wyjątkowo uciążliwa. Chodzi oczywiście o wspólnie spędzany czas ze znajomymi na świeżym powietrzu – szczególnie po zmroku. To wtedy problem się nasila i mogłoby się wydawać, że nic nie może pomóc. Jednak niekoniecznie musi tak być. Z pomocą przychodzą nam producenci lamp owadobójczych. Do lektury artykułu zapraszamy w szczególności osoby, które nie słyszały o takich urządzeniach.

Po co nam lampy owadobójcze?

Komfort spędzania wieczorów bez owadów to jednak niejedyny powód zakupu takiej lampy. Oprócz niego możemy chcieć wyeliminować owady z powodu naszego bezpieczeństwa. Zrozumieją to w szczególności alergicy, dla których każde zmniejszenie ryzyka kontaktu z osami lub szerszeniami jest bezcenne. W końcu każde takie spotkanie z niebezpiecznym dla nim owadem może mieć nawet śmiertelne skutki. Dlatego też często zadawane pytanie dotyczy skuteczności lamp owadobójczych na osy. Odpowiedź brzmi: tak, lampy owadobójcze działają również na osy. Aby jednak zrozumieć w jaki sposób, należy zapoznać się z rodzajami i mechanizmami działania lamp na owady.

Jak działa lampa owadobójcza?

Najważniejszym elementem każdej lampy na owady jest jej wabik. W tego typu urządzeniach funkcję tę pełni świetlówka emitująca światło UV-A. Wabi ona owady, a następnie wbudowany w lampę mechanizm je eliminuje. Sposób pozbywania się uciążliwych owadów zależy już jednak od rodzaju zastosowanego mechanizmu. Wyróżniamy trzy rodzaje lamp owadobójczych:

  • Lampy rażące – zwabione owady rażone są prądem. Dochodzi do tego w momencie ich kontaktu ze specjalną siatką, która znajduje się pod napięciem. Tego typu lampa posiada pojemnik, do którego spadają owady.
  • Lampy lepowe – znany od dawna sposób radzenia sobie z niechcianymi owadami. Jak sama nazwa wskazuje, takie lampy działają na zasadzie lepa, do którego przyklejają się owady. Połączenie tego sposobu z wabiącym światłem UV dało zdecydowanie lepsze efekty. Wkład lepowy trzeba co jakiś czas wymieniać.
  • Lampy wiatrakowe – owad zwabiony emitowanym światłem UV zostaje zassany do środka lampy przy pomocy wiatraczka. Nie jest jednak zabijany, lecz trafia do specjalnego pojemnika, z którego następnie możemy go wypuścić. Szczególnie polecany sposób, gdy zależy nam na tym, by nie zabijać złapanych owadów.

Czym się kierować podczas wyboru lampy na owady?

Jeśli zdecydujemy się na zakup lampy na owady, to przede wszystkim powinniśmy najpierw określić jej zastosowanie. Inna lampa sprawdzi się lepiej w domu, a inna w restauracji lub na wakacjach. Do niewielkiego domu tak naprawdę sprawdzi się każdy z wymienionych rodzajów lamp. Jeśli natomiast zależy nam na mobilności i chcemy zabrać lampę pod namiot, wtedy warto rozważyć model na baterie. Lampy owadobójcze są również na porządku dziennym w restauracjach, kawiarniach, czy też piekarniach. W tych miejscach jednak najlepiej sprawdzą się lampy lepowe i wiatrakowe. Dlaczego nie te rażące prądem? Ponieważ istnieje ryzyko, że porażony owad się rozpadnie i przypadkowo wyląduje w przygotowywanym jedzeniu. Dlatego też zgodnie z rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego w miejscach, w których odbywa się produkcja żywności lub jej obróbka, zastosować należy lampy owadobójcze spełniające wymagania HACCP.

Gdzie najlepiej sprawdzą się lampy owadobójcze rażące?

Zwróciliśmy uwagę na system HACCP, którego przestrzeganie jest obowiązkowe, warto więc wspomnieć o tym, gdzie lampy rażące sprawdzą się najlepiej. Oprócz naszego domu i ogrodu będą one najlepszym wyborem także w rolnictwie, na przykład umieszczone w oborze lub stajni. Wynika to z ich wysokiej skuteczności, oraz z braku potrzeby dbania o wkłady lepowe. Te bowiem mogą dosyć szybko się zużywać i wymagać częstej wymiany w związku z unoszącym się w pomieszczeniu pyłem.

Czy lampa owadobójcza jest bezpieczna dla człowieka?

Lampy na komary i inne owady nie zagrażają życiu człowieka. Dawka ultrafioletu jest na tyle mała, że nie ma ona żadnego negatywnego wpływu na nasze zdrowie. Można by nawet powiedzieć, że lampy mają pozytywny wpływ na nasze zdrowie. Chodzi tu o higienę przygotowywania posiłków w punktach gastronomicznych oraz o wszelkie, często niebezpieczne nawet dla życia, alergie na owady. Nie muszą to nawet być osy i pszczoły – alergia na ukąszenia komarów potrafi być równie uciążliwa, a tych małych stworzeń jest u nas coraz więcej. Szczególnie po podtopieniach i powodziach (a takie mają miejsce w Polsce nierzadko). W takim wypadku dobra lampa owadobójcza będzie niezastąpiona.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here